Młodzi lekarze, którzy dopiero co zdali Lekarski Egzamin Państwowy muszą zmierzyć się z szarą rzeczywistością polskiej służby zdrowia, która w wielu przypadkach skutecznie zniechęca młodych i pełnych pasji jeszcze ludzi do otworzenia własnego gabinetu. Faktem jest, że lekarzy nigdy za wiele i większość z nich prędzej czy później znajdzie swoje miejsce w zawodzie to jednak może trwać lata zanim większość ze świeżo upieczonych medyków zbuduje sobie zaufanie a co za tym idzie bazę pacjentów. Niestety a może i stety ale na pierwszy plan tak jak i w niemal każdej innej dziedzinie przebija się tutaj skuteczna reklama. W szczególności modne stały się portale na których możemy ocenić danego lekarza a tym samym polecić go lub odradzić.
Nowoczesny lekarz stawia na marketing
To z kolei prowokuje nadużycia czy „fejkowe” komentarze na takich platformach tylko po to aby sztucznie podbić sobie ilość pacjentów czekających przed drzwiami gabinetu. Zatem młody lekarz nie tylko będzie musiał się mierzyć z trudnością wykonywania zawodu i nierzadko kłopotliwymi pacjentami ale także z aspektami ekonomicznymi prowadzenia własnego biznesu. Bo przecież prowadzenie gabinetu lekarskiego to nic innego niż własna działalność, która wiążę się z pewnymi regułami, w tym także regułami rynku. Dlatego jeśli nasz świeżo upieczony doktor chce osiągnąć szeroko pojęty sukces wyrażający się w ilości pacjentów zgłaszających się do niego na konsultacje. A prawa rynku są takie, że żeby nawet tak szczególny rodzaj klienta jakim jest pacjent zainteresował się naszą prywatną praktyką potrzebna jest reklama. I mówimy tu o bardzo szerokim spektrum: od poczty pantoflowej po wszelkie formy jawnej reklamy. Ostatnio na pierwsze miejsce w zakresie marketingu medycznego przebija się działalność w internecie. I tutaj tak samo mamy do wyboru wiele form promocji: od marketingu szeptanego poprzez aktywność na platformach społecznościowych aż po bardziej wyrafinowane techniki jak pozycjonowanie. Do wyboru, do koloru można by rzec jednak należy zwrócić uwagę, że zależnie od sytuacji pewne narzędzia będą wykazywać różna skuteczność.
Nie należy zapominać o jednym. Lekarz ma skupić się przede wszystkim na leczeniu i pacjencie a nie sprawach związanych z marketingiem. Dlatego takie działania lepiej jest powierzyć zewnętrznej firmie jak na przykład tutaj i mieć pewność dobrze wykonanego zlecenia. A przede wszystkim spokojną głowę. Pacjenci pojawią się tak czy inaczej ale pod warunkiem, że swoje obowiązki lekarza będziemy wykonywać z całym zaangażowaniem. Inaczej pacjenci wyczują że nie zależy im na ich dobrym zdrowiu tylko na stanie portfela co jest właściwie niewybaczalnym błędem. Dlatego w całym tym marketingowym szaleństwie nie zapomnijmy o tym co jest naprawdę najważniejsze.
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.