Szyna relaksacyjna, czyli specjalna, przezroczysta nakładka na zęby to coraz popularniejsza praktyka w gabinetach stomatologicznych w całej Polsce. Przeźroczysta, niemalże niewidoczna nakładka służy dziś w stomatologii do niwelowania wad zgryzu oraz jako wspomaganie leczenia przypadłości kryjącej się pod tajemniczą nazwą „bruksizm”, która jest niczym innym jak problemem z mimowolnym zagryzaniem i zgrzytaniem zębami. Działanie szyn relaksacyjnych jest niezwykle skuteczne, dzięki czemu cieszy się dużym zainteresowaniem ze strony samych pacjentów. Na czym jednak polega ich działanie i jak długo trwa leczenie za pomocą szyn relaksacyjnych?
Czym jest szyna relaksacyjna?
Dla osób, które miały w swoim życiu do czynienia z aparatami ortodontycznymi, szyna relaksacyjna może kojarzyć się z noszonym po prostowaniu zębów aparatem retencyjnym. Szyna relaksacyjna jest przezroczystą nakładką na zęby dostosowywaną indywidualnie do każdego pacjenta i podobnie jak aparat, opracowywaną według potrzeby przez ortodontę metodą radzenia sobie z wadami zgryzu. Szyny mają szerokie zastosowanie w stomatologii, gdyż pomagają niwelować wady zgryzu oraz różnego rodzaju urazy zębowe, a także zapobiegają problemom z niekontrolowanym zgrzytaniem zębami i ich ścieraniem się. Ich konstrukcja została opracowana tak, by szyny były wygodne, nie podrażniały struktury dziąseł i przede wszystkim były dla pacjenta łatwe w użytkowaniu. Szyny relaksacyjne to swoiste bariery, dzięki którym możliwe jest uniknięcie mikroskopijnych zniszczeń, jakie codziennie zadawane jest zębom przez siebie nawzajem. Jeśli czujesz, że i ty możesz mieć problem z nocnym zgrzytaniem, perspektywa założenia szyny powinna cię zainteresować.
Leczenie szyną relaksacyjną
Podobnie jak w przypadku aparatów ortodontycznych, na leczenie szyną relaksacyjną kieruje zwykle stomatolog, który określa występujące u pacjenta schorzenie i wyznacza odpowiednią dla niego drogę leczenia. Według statystyk, aż 7 z 10 osób może cierpieć na pewną odmianę bruksizmu, czyli problemu związanego z podświadomy zaciskaniem i zgrzytaniem zębami. To właśnie w tym wypadku szyny relaksacyjne przynoszą największą ulgę i poprawę stanu uzębienia. Wiele osób uskarżających się na problemy z uzębieniem nie zdaje sobie sprawy, że odpowiedzialność za problem może ponosić ich własna żuchwa, która podczas snu zaciska zęby i powoduje ich ocieranie się o siebie. Takie mikrouszkodzenia mogą w perspektywie czasu przerodzić się w większe problemy i ubytki, które będą wymagały pomocy stomatologicznej. Brukzism może prowadzić do poważnych zmian nie tylko na poziomie szkliwa, ale także znacznie głębiej, dlatego też przed stworzeniem indywidualnej dla pacjenta szyny relaksacyjnej konieczne jest wykonanie zdjęcia rentgenowskiego, dzięki któremu możliwa będzie ocena stanu zdrowia zębów oraz ich położenia. W następnym etapie przygotowań ortodonta wykonuje odcisk linii zębowej, dzięki któremu protetyk będzie mógł wykonać odlew i konstrukcję szyny relaksacyjnej.
Proces leczenia za pomocą szyny jest dość prosty i nie zaburza normalnego trybu życia. Szynę stosuje się bowiem na noc, dzięki czemu zęby nie mają możliwości niekontrolowanego ocierania się i zgrzytania. Noszenie szyny osłabia tym samym napięcia w mięśniach żwaczowych, które są odpowiedzialne nie tylko za mimowolne zaciskanie szczęki, ale bardzo często również za wywołane nim bóle głowy. Bruksizm wpływa więc nie tylko na uzębienie, ale i ogólną jakość życia – dolegliwości bólowe wywołane zaciskaniem zębów mogą być rozległe, a droga do ich poprawy jest niezwykle prosta. Leczenie szyną relaksacyjną jest dość szybkie, a efekty mniejszego zaciskania szczęki widać już po kilku tygodniach. Wielu ortodontów zaleca jednak noszenie szyny tak długo, aż problem ustąpi całkowicie.
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.